Rośnie w polu wieeeelka dynia!
Wciąż policzki swe nadyma
Rośnie ciężka i pękata,
Już przerosła siostrę, brata.
Jej figura nie ma końca,
Chce wyrosnąć aż do słońca!
Rośnie w polu wieeeelka dynia!
Wciąż policzki swe nadyma
Rośnie ciężka i pękata,
Już przerosła siostrę, brata.
Jej figura nie ma końca,
Chce wyrosnąć aż do słońca!