Pewnego poranka w dalekiej Afryce,
szły dzieci do szkoły – czas przejść przez ulicę.
Ruch był dosyć duży, więc dzieci się bały.
Chociaż czas upływał, one ciągle stały.
Wtem, hop! – jakieś zwierzę kładzie się na drogę.
Nie bójcie się! – krzyczy. – Ja wam przejść pomogę!
Po mym grzbiecie w paski bezpiecznie przejdziecie.
Spójrzcie tylko na mnie – zebrą jestem przecież!